piątek, 27 kwietnia 2012

Więzień nieba - Carlos Ruiz Zafon

   Kolejna powieść współczesnego mistrza pióra, który z każdą powieścią potwierdza swój talent i umiejętności. "Więzień nieba" jest wspaniałym dopełnieniem losów ludzi, których poznajemy w dwóch poprzednich bestsellerach. Choć autor zapowiada, że to dopiero początek historii. Jak zwykle z każdym kolejnym rozdziałem, zaskakuje nad obrót zdarzeń oraz nieoczekiwane powiązania między bohaterami.
   Tym razem poznajmy bliżej życie Fermina, którego w "Cieniu wiatru"  Rodzina Sempere ratuje i przyjmuje pod swój dach.

czwartek, 26 kwietnia 2012

Alchemik - Paulo Coelho

   To druga książka Coelho, którą miałam okazje przeczytać. Tak naprawdę była ona moim pierwszym spotkaniem z tym autorem. Słyszałam bardzo skrajne opinie na jego temat. Osobiście jestem do niego bardzo uprzedzona, to właśnie zasługa tej książki. Zabierałam się za nią dwa razy. Za pierwszym nie dotarłam nawet do połowy. Za drugim, byłam zmuszona przeczytać całą, ponieważ dostałam ją w prezencie. Może to ze mną coś jest nie tak, ale kompletnie nie rozumiem tej powieści. Jest to książka o poszukiwaniu sensu życia. Tyle wiem po ponad dwustu stronach. Czy w każdej książce autor miesza świat metafizyczny z rzeczywistością? Jeżeli tak, to robi to kompletnie nieudolnie.

środa, 25 kwietnia 2012

Wiadomość w butelce - Valerie Zenatti

   Fenomen tej książki potwierdza złotą zasadę miłośników książek: nie oceniaj książki po okładce. Gdy pierwszy raz zobaczyłam te książkę, pomyślałam, że to kolejny ckliwy, przewidywalny, niedojrzały w dodatku internetowy romans. Dwoje nastolatków, list w butelce, mail za mailem aż w końcu cudowny happy end. Niespodzianka! Już po kilkunastu stronach można zorientować się, że to nie jest historia w tym guście. Autorka bardzo dobrze przedstawiła realia, w których zmuszeni są żyć bohaterowie. Wyeksponowała zarówno podobieństwa, jak i różnice kulturowe głównych bohaterów. Wnioskuję, że wynika to z tego, iż autorka jest francuską pochodzenia żydowskiego i nie obce jej takie obrazki.

wtorek, 24 kwietnia 2012

Cień wiatru - Carlos Ruiz Zafon


    Nie ma chyba na świecie, a przynajmniej w Europie człowieka, który by nie słyszał o „Cieniu wiatru”. To niesamowita książka, która zapoczątkowała całkiem nowy gatunek literacki. Jest niesamowicie synkretyczna jeśli chodzi o treść, jak i formę. Wciągnęła mnie od pierwszej strony. Niesamowicie wykrojone postacie, pełne kontrastów, totalne indywidua. Klimat nie do opisania, cała historia owiana lekką mgłą. Wilgotna, brudna Barcelona, która otacza czytelnika z każdej strony. Jej zapach przenika nas na wskroś. Choć jest to dość obszerna pozycja, czytelnik nie jest w stanie zorientować się jakim cudem, tak szybko pochłania kolejne strony.

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Nad brzegiem rzeki Piedry usiadłam i płakałam... - Paulo Coelho


     Nie umiem tego wyjaśnić, ale jestem uprzedzona do Paula Coelho i bardzo krytyczna w sprawach jego książek. Moja przygoda z jego twórczością zaczęła się od Alchemika, co podobno nie jest najlepszym posunięciem. „Nad brzegiem rzeki Piedry...” trochę złagodziło moją niechęć do tego autora. Lecz wydaje mi się, że nie jest to zasługa samej książki, tylko momentu kiedy dostałam ją w ręce. Jest to kolejna książka, w której spotykamy zagubionego księdza. Choć może słowo „zagubiony” tu nie pasuje. On dobrze wiedział na czym stoi, co czuje. To Ona tego nie widziała.

niedziela, 22 kwietnia 2012

Ptaki ciernistych krzewów – Colleen McCullough


        „Patki ciernistych krzewów” to ponadczasowy klasyk. Nasze mamy czy babcie zapytane o ten tytuł wzdychają, a na ich twarzach pojawia się uśmiech, może nawet nuta wzruszenia. Niesamowita opowieść, już z pierwszym zdaniem przenosi nas do Nowej Zelandii początku XX wieku. Książka stała się bestsellerem i została zekranizowana, jednak nie jako film a serial. Jak to zwykle bywa serial jest dobry, z klimatem, aczkolwiek książka bije go na głowę. Sięgając po ten tytuł, byłam przygotowana na romans wszech czasów. Podobno nie ocenia się książki po okładce, jednak każda okładka powinna zachęcać, uchylać rąbka tajemnicy. Tak też było w tym przypadku.

sobota, 21 kwietnia 2012

Kościół dla średnio zaawansowanych - Szymon Hołownia


    Coraz mniej ludzi w naszym kraju zapytanych o to, czy wiedzą kto to Szymon Hołownia odpowie: nie wiem. Niestety, kojarzony jest przede wszystkim jako prowadzący „Mam talent”. Kto jak kto, ale ten człowiek, sam nadawałby się na jednego z faworytów tego programu. Jednak jak to mówią – nadzieja umiera ostatnia. Z dnia na dzień poszerza się rzesza jego fanów, nie jako show mana, ale pisarza. Jego styl jest lekki i przyjemny do tego stopnia, że tematy, które porusza, choć bardzo trudne i ciężkie, stają się niczym piórka.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Ciotka Julia i Skryba - Mario Vargas Llosa


   Mario Vargas Llosa niczym Dante bierze bezpośredni udział w swoich powieściach. Zebrane w jedną całość dałyby obszerną historię życia autora. Może to wydać się to mało oryginalne. W końcu większość pisarzy opiera swoje historię na własnym życiu. Jednak u Llosy wygląda to nieco inaczej. Nie wiem czy jego życie rzeczywiście wygląda jak z serialu kryminalno – romansowego czy facet ma po prostu niesamowity talent do ubarwiania zwykłych, szarych scen. Nasz lekko ciapowaty Marito to nie kto inny jak sam autor. Oczywiście słynna ciotka Julia także istnieje i po publikacji tej książki stwierdziła, iż autor kłamał.

Słowem wstępu.

Nie jestem dobra w powitaniach ani w pożegnaniach. Nie liczcie więc na "oszałamiający" tekst w stylu "Hej wszystkim, odwiedzajcie ten blog itd." To co tu napiszę powinno bronić się samo. Jeżeli do tej pory nie domyśliliście tematyki tego bloga, to za chwilę was oświecę. Jeszcze moment...minutę... dobra, już. Nie będzie to nic oryginalnego, po prostu kocham książki i  to właśnie im chcę poświęcić tę stronę. Postaram się napisać kilka zdań na temat, każdej, którą przeczytałam i zachęcić bądź zniechęcić Was to danej powieści. Podsumowując, jeśli was to interesuje to niedługo pojawi się pierwsza recenzja.