piątek, 14 września 2012

Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie - Federico Moccia

   Autor słynnej książki Trzy metry na niebem pokusił się o napisanie kolejnej, lekkiej historii dla nastolatek. Przyznam, że najpierw spotkałam się z filmem, następnie z książką. Była to zdecydowanie zła kolejność, ponieważ film zrobił na mnie o wiele lesze wrażenie. Z ekranu wypływa więcej emocji, niż z kartek powieści. Z resztą od samego początku niesamowicie działała mi na nerwy tzw. strona techniczna. Czas teraźniejszy przez który przypominało to bardziej scenariusz pełen didaskaliów, niż powieść.
 Oczywiście nie obyło się także bez błędów stylistycznych. Z ciekawości zasięgnęłam języka u koleżanki, dla której włoski jest oprócz polskiego, drugim ojczystym językiem. Po krótkiej dyskusji moje negatywne nastawienie zmieniło się w neutralne. Liczę, że błędy rzeczywiście wynikały z różnic między językami.
   Książka porusza temat tabu, związków, w których występuje duża różnica wieku. Pokazuje, że jeśli miłość między dwojgiem ludzi jest szczera i prawdziwa to wiek nie ma znaczenia, choć nikt nie mówi, że jest to łatwe. Niki to siedemnastoletnia dziewczyna, która ma przed sobą egzamin dojrzałości. Jest pewną siebie, piękną dziewczyną, która kocha surfing i coca-colę. Alessandro ma już za sobą młodzieńcze porywy serca. Właśnie zostawiła go kobieta, z którą chciał spędzić resztę życia. Jest bardzo zdolnym dyrektorem kreatywnym w dużej firmie reklamowej. Z pozoru zwykły wypadek łączy losy tych dwojga. Gdyby nie bezpośredniość, odwaga i upór Niki, do niczego by nie doszło. Alessandro był rozbity po poprzednim związku oraz nie potrafił zapomnieć o dzielącej ich różnicy wieku. Jednak miłość zwyciężyła. Wiele przeszli, narazili się sąsiadom i całej opinii publicznej. Gdy jednak powraca Elena, była narzeczona Alessandra, ten nie daje sobie rady z zaistniałą sytuacją. Czy kontrowersyjny związek Niki i Alessandra przetrwa?
   Historia przyjemna i zabawna. Pomijając błędy techniczne, o których wspomniałam wcześniej jest naprawdę dobra. Niestety tego typu potknięcia redakcyjne bardzo utrudniają czytanie. My Polacy, nie jesteśmy tak romantyczni jak Włosi, dlatego też, niepotrafimy do końca zrozumieć ich logiki działania.  Może właśnie to jest przyczyną mniejszego zainteresowania tą pozycją w granicach naszego kraju. Dla niektórych wakacje się jeszcze nie skończyły. Mimo wszystko myślę, że te książka jest warta spakowania jej do walizki.

5/10


Cykl
Wybacz, ale będę Ci mówiła skarbie / Wybacz, ale chcę się z Tobą ożenić

2 komentarze:

  1. Aktualnie nie mam ochoty ns przeciętne książki, dlatego raczej ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie, nie...nie ma co, lepiej spasuję.

    OdpowiedzUsuń