A oto kolejna powieść króla romansów obyczajowych. Niezaprzeczalnego mistrza historii miłosnych. O jego stylu mogłabym pisać niekończące się eseje, chwalące lekkość i poprawność. Opisywać przyjemność płynąca z ich czytania. Bezpieczna przystań to przedostatnie dzieło Sparksa wydane w 2010 roku. Autor porusza w nim kolejny temat tabu. Stawia na naszej drodze drogowskazy, byśmy nie pozostawali bierni na rodzinną przemoc i agresję.
Katie od dwóch miesięcy mieszka w małym domku na skraju Sauthport, w Karolinie Północnej. Nie ma przyjaciół. Jej życie to nieustanna praca kelnerki w restauracji U Ivana. Żaden z mieszkańców nie przypuszcza jak burzliwą i straszną przeszłość skrywa. Nieoczekiwanie do domku obok wprowadza się Jo. Dziewczyna od razu nazywa Katie swoją przyjaciółką, jest bezpośrednia i zabawna. Główna bohaterka obdarza ją zaufaniem i częściowo otwiera się przed nową sąsiadką. Drugą, ważną osobą w obecnym życiu Katie jest Alex, właściciel pobliskiego sklepu. Ma on dwójkę wspaniałych, małych dzieci. Jego żona zmarła jakiś czas temu. Jednak Alex doskonale radzi sobie z obowiązkami. Między nim a Katie rodzi się uczucie. Jednak przeszłość Katie daje o sobie znać. Co Jo ma wspólnego z Alexem? Czy nowa miłość Katie przetrwa starcie z jej przeszłością? A przede wszystkim, czy Katie to Katie?
Nicholas Sparks nigdy nie obniża lotów. jego opowieści są lekkie i zwiewne, idealne na ostatnie tchnienia wakacji. Czyta się je przyjemnie, a strony same się przewracają. Wątek Jo wydał mi się trochę na wyrost. Nie chcę wam za dużo zdradzić, ponieważ powinniście pozostać obiektywni. Zakończenie dokładnie w stylu Sparksa. Przypominało mi trochę Szczęściarza. Moim zdaniem bardzo przyjemna książka warta polecenia.
6/10
Przeczytam chętnie.
OdpowiedzUsuńCzytałam i podobała mi się :) Tylko, że Sparks powiela już schematy - Anioł Stróż, Szczęściarz bardzo przypominają Przystań.
OdpowiedzUsuńHmmm...raczej podziękuję.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam:) lubię tego pisarza
OdpowiedzUsuńSparks jest doskonałym opowiadaczem, choć nieco tendencyjnym. Chętnie przeczytam :) Najbardziej podobała mi się książka "Ślub", nie wiem czy czytałaś...
OdpowiedzUsuńZe Sparksem za bardzo się nie kumpluję, wkurza mnie jego styl. Ale ekranizacje jego książek... cudeńka! :D
OdpowiedzUsuń