wtorek, 31 lipca 2012

Delirium - Lauren Oliver

    O tej książce słyszałam bardzo wiele. Przeczytałam kilkanaście recenzji. Temat wydawał się ciekawy, z jednej strony oklepany, z drugiej oryginalny. Gdy zaczęłam ją czytać znałam ideę i byłam bardzo ciekawa,w jaką historię zostanie ona "ubrana". Wydawca porównał ją do Igrzysk śmierci S.Collins. Jednak osobiście znajduję dużo więcej podobieństw tj.  kreacja bohaterów i sposób przedstawienia ich uczuć z Intruzem S.Mayer.

    Delirium to historia młodej, osiemnastoletniej  dziewczyny, która stoi przed bardzo ważnym, życiowym krokiem. Ma zostać poddana ewaluacji, czyli zabiegowi, który uchroni ją przed chorobą cywilizacyjną - miłością. Amor deliria nervousa, to największe przekleństwo, które może spotkać człowieka. Od najmłodszych lat dzieci słyszą historie, w których miłość jest najgorszym o może je spotkać w życiu. Powstają wyliczanki, modlitwy a w szkołach uczy się o objawach i skutkach tej straszliwej w ich mniemaniu przypadłości. Każde choć najmniejsze objawy zostają surowo sprawdzane przez władzę. Panuje niesamowity rygor, wręcz nie zawaham się użyć stwierdzenia, iż wszystko kręci się wokół tego, jak uchronić się przed miłością. Lena jak wszystkie inne dzieci w jej wieku, odlicza dni do zabiegu, który da jej wieczną wolność od strachu. Uczy się na pamięć regułek by najlepiej wypaść przed komisją. Razem z przyjaciółką wyobrażają sobie jak to będzie, gdy dostaną listę chłopców, z których wybiorą sobie przyszłego męża. Wszystko byłoby pięknie, gdyby jej przyjaciółka nie zaczęła interesować się Odmieńcami, ludźmi, którzy nie zgadzają się z polityką remedium, przez co są surowo ścigani. Lena poznaje inną młodzież, nie do końca przekonaną co do konieczności zabiegu. Wśród nich jest także Alex, młody chłopak, pracujący w "służbach policyjnych". Dziewczyna z początku obawia się go, jednak uspokaja ją widok jego blizn po zabiegu. Bowiem kontakty niewyleczonej z wyleczonym są dozwolone. Jednak czy wszystko jest takie jak się wydaje? Czy Lena zostanie poddana zabiegowi?  Czy zachoruje na Amor deliria nervousa, a może już urodziła się z chorobą?
   Choć miałabym ochotę napisać jeszcze dużo więcej na temat tej historii to powstrzymam się ponieważ, nie chcę odbierać wam radości z przygody z tą książką. Mnie nie zachwyciła, były momenty ciekawe jednak zdarzały się także bardzo nudne, przez które tak długo zajęło mi jej przeczytanie. Gdy czyta się ją w płytki, jednotorowy sposób, wydaje się dość naiwną historyjką dla młodzieży, jednak gdy spojrzymy na nią głębiej, z perspektywy czasów i rzeczywistości, odkrywamy bardzo wiele sposobów interpretacji i ciekawych zaułków. Książka wpływa na psychikę czytelnika i z pewnością ją zmienia, dlatego pomimo wszystko polecam sięgnięcie po tę pozycję.

6/10

1 komentarz:

  1. Posiadam tą książkę, aczkolwiek jeszcze nie czytałam. Twoja recenzja jest chyba najmniej entuzjastyczną dotyczącą tej książki jaką czytałam :)

    OdpowiedzUsuń