piątek, 4 maja 2012

Zmierzch - Stephenie Mayer

   Każdy zna ten tytuł, niezależnie czy czytał tę książkę, czy nie. Może nie jest zbyt ambitna i nie posiada cech arcydzieła, ale niezaprzeczalnie jest wyjątkowa. Autorka nie należy do geniuszów literackich, ale jest bardzo inteligentna, ponieważ wykorzystała kilka sprawdzonych metod na bestseller dodając do tego szczyptę ryzyka. Obecna kultura i nauka skupiają się na znalezieniu sposobu na długowieczność, wieczną młodość. Zakazana miłość na tle dramatycznych wydarzeń.
Do tego kilku przystojniaków, amerykański college i mamy młodzieżowy hit na skalę światową. Jednak nie przewidziała, że swoim cyklem rozpęta burzę i uruchomi tak niewyobrażalna kulturową falę. Zaczęły powstawać całe biblioteki książek o wampirach. W księgarni na dziale pt. "książki młodzieżowe" w dziewięćdziesięciu procentach tytułów, choć jeden bohater jest wampirem. Powoli zaczyna być to irytujące i sprawia, że obecnie, młodzież czyta tylko i wyłącznie fantastykę. Na temat fenomenu Zmierzchu można by długo dyskutować, ale skupmy się na samej książce.
   Młoda, zamknięta w sobie i niezdara dziewczyna, Bella, przeprowadza się do ojca. Mała, "zabita dechami dziura" staje się jej domem. Gdyby się głębiej zastanowić, to nawet nieustanny deszcz padający w Forks, pasuje do jej pochmurnego charakteru. W szkole poznaje przystojniaka, Edwarda, za którym szaleje większość dziewczyn. Jednak on zakochuje się właśnie w tej niezdarnej brunetce. Problemem jest jednak to, że on i jego rodzina to wampiry. Na pocieszenie, są wegetarianami, jakkolwiek to brzmi. Nie żywią się ludzką, lecz zwierzęcą krwią. Niestety, są osamotnieni w swoim stylu życia. W mieście pojawia się trójka obcych wampirów, którzy stają się ogromnym zagrożeniem dla mieszkańców i przede wszystkim dla Belli.
   Po raz pierwszy przeczytałam ją zanim rozpoczął się ten cały szum. Podobała mi się, mało ambitny ale lekki styl, wciągająca fabuła. Potem, zaczęłam nabierać do niej dystansu i moja ocena spadła. Moja niechęć zdecydowanie pogłębił film. Ogólnie, takie czytadło.

4/10


Cykl
Zmierzch / Księżyc w nowiu / Zaćmienie / Przed świtem

1 komentarz:

  1. A mi się książka bardzo podobała. Chociaż masz rację z tym, że teraz jest pełno książek o wampirach, które nie przypadają mi za bardzo do gustu. Ale ta książka ma w sobie coś wyjątkowego. Dwa razy przeczytałam całą serię, co nie zdarza się często. :)

    OdpowiedzUsuń